Mój mąż jest lekarze, ostatnio w klinice, w której pracuje zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Zwolnienia lecą bez podstaw, nie wiemy, co się stało, jednak zaczęliśmy się obawiać, że to dotknie również nas, jak można w takiej sytuacji się ratować?
Myślę ze pierwszą sprawą w takiej sytuacji jest znalezienie adwokata prawa medycznego. Nie można zwalniać kogoś w trybie natychmiastowym bez konkretnego i poważnego powodu.