Nie wiem, skąd on się wziął, jednak jest to nie do wytrzymania. Jakby stęchlizna, albo wilgoć… Nie mam już pomysłu co z tym zrobić.
Sprawdź, czy nie masz wilgoci na ścianach, możesz też kupić specjalne pochłaniacze do szaf. U mnie to one załatwiły sprawę nieprzyjemnego zapachu, którym przesiąkały ubrania.
My zainwestowaliśmy w usuwanie zapachu w Łodzi. W końcu podziałało, bo już naprawdę nie dało się tego znieść. Nie chciałam spać w sypialni, więc chodziłam na noc do salonu, do takiego absurdu doszło. Okazało się, że przecieka nam dach i wilgoć idzie od sufitu…