Czy warto robić swoje sianokiszonki, czy lepiej odkupić je od rolnika? Mamy z zoną stadninę, więc trochę własnej ziemi również jest koło stajni. Pomyśleliśmy, że moglibyśmy sami robić jedzenie dla koni. Co o tym myślicie?
My zawsze kupowaliśmy, bo nie mamy czasu na takie dodatkowe prace, to jednak trzeba zasiać, pilnować, później skosić i zrobić bele, a później jeszcze foliować. Wolę ten czas poświęcić na jazdę konno.