Wiara poprzez wpajanie kultury?
Chcesz wpoić swojemu dziecku wiarę? Sprawić, żeby było ono świadomym chrześcijaninem, który wie, w co wierzy i na czym polega jego religia? To niełatwe zadanie. Na pewno będziesz musiał poświęcić sporo czasu na wychowywanie go pod tym kątem. Przygotuj się na sporo problemów i trudności.
Religia podstawą budowania swojego duchowego oblicza
O czym powinieneś pamiętać? Po pierwsze nie licz na to, że wszystko załatwi za Ciebie szkoła. Owszem lekcje religii w niej się odbywające mogą być sporą pomocą, ale na pewno katecheta Cię nie wyręczy. Pamiętaj, że to zaledwie dwie czy trzy godziny tygodniowo. W dodatku dzieci i młodzież często lubią lekceważyć te zajęcia, w ich trakcie odpoczywać, uczyć się innych przedmiotów, a nawet podśmiewają się z nauczyciela. I właściwie nie ma co się im dziwić. Przecież są i tak dość mocno obciążone nauką, obowiązkami, zestresowane i potrzebują chwili w ciągu dnia, by nieco odpocząć i się zrelaksować. Jeśli więc jeden przedmiot jest łatwiejszy, mniej wymagający, to naturalnie zaczynają traktować go swobodnie. Poza tym katecheci również bywają bardzo różni. Jedni mają powołanie, ale inni za to wręcz przeciwnie – zupełnie nie powinni znaleźć się na ty miejscu, na którym są. Dlatego warto też, abyś się interesował, co dzieje się na lekcji religii u Twojego dziecka. Nie ufaj z góry i bezgranicznie nauczycielowi, postaraj się poznać jego i jego metody – przynajmniej z opowieści. Jeśli coś Ci się nie spodoba lub Cię zaniepokoi, nie wahaj się porozmawiać.
Filmy na temat życia Jezusa
Co natomiast możesz (i powinieneś) zrobić we własnym zakresie? Przede wszystkim dużo ze swoim dzieckiem rozmawiaj. Możesz się również wspomóc różnymi materiałami, takimi jak na przykład filmy o Jezusie. Pytaj, jak odbiera rozmaite tematy, problemy, jakie jest jego zdanie na ich temat. Staraj się rozwiewać przeróżne wątpliwości, które z całą pewnością się przecież pojawią. Spróbuj je namówić do czytania Biblii. Ale do niczego też nie zmuszaj. Próbuj raczej naprowadzić. Niech Twoje dziecko samo odkryje swoje poglądy, ukształtuje swój stosunek do wiary. Ty możesz mu co najwyżej w tym pomóc. Robiąc cokolwiek na siłę, nie osiągniesz niestety dobrych efektów – a raczej wręcz przeciwnie, zniechęcisz swoją latorośl. Dlatego nie naciskaj, zamiast tego rozmawiaj, tłumacz i zachęcaj, a efekty same powinny już wkrótce się pojawić.